Wyzwanie książkowe - Tygodnie #39 do #42
W działach: Wyzwanie książkowe, Wyzwanie książkowe 2014, Książki | Odsłony: 202Jak już wspominałem, dłuższa przerwa notkowa była spowodowana nawałem pracy i pracy. Teraz po krótkim namyśle i przypomnieniu sobie, co czytałem przez ostatnie 3 tygodnie, okazało się, że wcale nie było tak bardzo dużo. Poza pracą winne okazały się komiksy – łatwiej było mi się chwycić Calvina i Hobbesa, czy Spider Mana i szybko skończyć, niż grzęznąć w dłuższej powieści.
Ponura drużyna – Luke Scull, Uroboros 2014
Rzecz recenzowałem dla NF – zapowiadała się jeszcze po sześćdziesięciu stronach jako średnio-słabe fantasy z oklepanym głównym bohaterem i historią, okropione obowiązkowymi ostatnio mhrokiem i brutalnością. Ale autor mnie zaskoczył.
Scull bardzo zręcznie odwraca schemat od zera do bohatera, bardzo fajnie pokazuje jak tacy standardowi i szlachetni bohaterowie są traktowani w normalnym, brutalnym świecie. Pozostała historia też toczy się całkiem zgrabnie, choć nie jest jakoś specjalnie wyrafinowana – ale, wzorem Martina, Scull nie chroni postaci, więc przyjdzie się pożegnać w lekturze z kilkoma fajnymi charakterami.
Najbardziej chyba żałuję tego, że… to pierwszy tom CYKLU. Końcówka jest tak świetnie rozplanowana i tak ładnie się zamyka – dopóki autor nie zaczyna podrzucać tropów "hej, patrzcie, jeszcze nie wiecie o tym, o tym, ten bohater chce zrobić to, tamten bohater ma taki plan". I trochę się boję o kontynuację – bo pewne tricki już w niej nie zadziałają, więc Scull będzie musiał a) stworzyć naprawdę dobrą fabułę b) nie spieprzyć historii bohaterów.
Ślepowidzenie – Peter Watts, MAG 2014
W końcu zabrałem się za powieść, którą wielu uważa za jedno z najlepszych science fiction XXI wieku, co, po lekturze, mnie zupełnie nie dziwi.
Dawno nie czytałem SF, które miałoby tak ciekawie i solidnie pokazane podstawy naukowe proponowanych rozwiązań – tutaj istnienie wampirów, kwestie posthuman, SI, czy wreszcie sami obcy jest (na ile to możliwe) wyjaśnialne, a Watts podrzuca czytelnikowi narzędzia (oraz bogatą bibliografię) do samodzielnego rozgryzania części zagadnień.
Zachwyciło mnie również przedstawienie obcych jako faktycznie "obcych", niezrozumiałe istoty, o których celach czy wielu cechach można ledwie snuć domysły, ale, w odniesieniu do ludzi, trudno coś konkretnie i na pewnika ustalić – recenzenci (nie tylko polscy!) przywołują tutaj dla porównania Solaris Lema, co wydaje się uzasadnione. Bardzo podobały mi się także wybuchowe relacje pomiędzy członkami załogi Tezeusza.
Nie oznacza to, że nie mam zastrzeżeń – chyba nie do końca wyłapałem parę subtelności fabularnych albo coś mi gdzieś umknęło (np. konfrontacja Siriego z wampirem, czy ostateczna rola pani żołnierz), więc chętnie bym o tym z kimś, kto czytał Ślepowidzenie, pogadał. Tak czy siak – lektura obowiązkowa.
Echopraksja – Peter Watts, MAG 2014
Wattsa kupiłem dwupakiem, skoro akurat Echopraksja niedawno wyszła. Ale tutaj moje wrażenia z lektury są znacznie bardziej ambiwalentne.
Watts podąża tutaj śladami ze Ślepowidzenia – rozpisując dość mocno naukową stronę książki, wyjaśniając pewne rzeczy z poprzedniczki i dodając nowości – ale tutaj wydawało mi się, że fabuła jest dla niego trochę zbędnym dodatkiem do rozważań. Jestem w stanie w miarę zrekonstruować, po zastanowieniu się, co się po kolei działo w książce, ale trudno mi pojąć znaczenie poszczególnych wydarzeń, czy, właściwie, o co w niej tak naprawdę chodzi? Jaki był plan Dwuizbowców? W co grała Valerie? Jaki cel miało zaangażowanie w to Daniela? Watts zostawił zdecydowanie za mało tropów/wskazówek dla jasnej interpretacji wydarzeń, czy zrozumienie wszystkiego co zaszło – przynajmniej dla mojego komfortu czytelniczego.
Jest to jedna z tych lektur, które mnie zafascynowały, ale nie do końca potrafiłem się cieszyć z faktu ich czytania. Ponownie: jeżeli ktoś chciałby pogadać o tekście albo zaproponować jakieś wyjaśnienie tego, co się działo, to bardzo chętnie :).
Dopisek na boku: w Ślepowidzeniu było bardzo dużo o świadomości i jej znaczeniu – tutaj Watts znacznie głębiej wchodzi dodatkowo w kwestie istnienia Boga/religii, a jego uwagi dają do myślenia.
Cytat:
Jeśli da ci się wybór, sądzisz, że masz wolną wolę
Raymond Teller (cytat umieszczony w Echopraksji)
Link do Google Docs, gdzie można znaleźć bardziej statystyczne zestawienie moich lektur oraz informacje o tym, co obecnie czytam.