Blog

Dawno nic nie napisałem, więc zebrało mi się od razu na dwie notki. Pierwszą poświęciłem krytyce (uwaga, znowu marudzę!) Nocnego burmistrza Kate Griffin. Druga natomiast, o dziwo, to pozytywny komentarz po rozpoczęciu mojej przygody z serią "Zwrotnice czasu" Narodowego Centrum Kultury - Quietusa autorstwa Jacka Inglota oraz Wiecznego Grunwaldu Szczepana Twardocha. Jak się po Twardochu pozbieram, to powinny się pojawić ich recenzje na Polterze.

Zauważam ostatnio u siebie dość niepokojącą tendencję - zaczynam coraz bardziej wybrzydzać podczas czytania. Pierwszym symptomem było niedokończenie Podróży Turila, a ostatnie przeglądanie forów dotyczących fantastyki przekonały mnie, że coś jest nie tak. Konkretniej: chodzi mi o trzy utwory, które wzbudzają ogólny zachwyt i ślinotok, a dla mnie są... średnie. Więcej tutaj, na moim drugim blogu. PS Obrazoburczo i bluźniersko atakuję pewną popularną książkę.

Kwiecień się skończył, jak już wspominałem naczytałem się w tym miesiącu jak rzadko, aż mi się odbija. Chciałem się przeto z Wami podzielić moimi krótkimi przemyśleniami na temat tych wszystkich lektur, więc chronologicznie: Z mgły zrodzony - Brandon Sanderson To druga książka tego pisarza, po Elantris, którą przeczytałem. I chyba na więcej póki co szkoda mi czasu. Z mgły zrodzony to ponad pięciuset stronicowa cegła przeciętnego i rozwlekłego fantasy. Sanderson niepotrzebnie rozwleka pewne wątki, zbytnio pochyla się nad rozchwianą i emocjonalnie niestabilną Vin, zanudza dokładnymi opisami in...

Kwiecień, póki co, jest najpłodniejszym miesiącem czytelniczym 2011 dla mnie - obecnie przeczytałem już w nim 15 książek, co daje mi około 40 przeczytanych pozycji w tym roku, z czego większość to fantastyka. Ostro. Niestety, takie tempo i dobór lektur ma spore minusy. Jako szef Książkowego na Polterze muszę czytać mnóstwo rzeczy, które mnie niekoniecznie interesują (tzn. na które niekoniecznie wydałbym pieniądze) na recenzje w różne miejsce czy dla ogólnego rozeznania pisarzy/gatunków. Ostatnio na przykład zapoznaję się z coraz większą ilością science fiction, które średnio trafia w moje gu...

Damn, czytanie utworów braci Strugackich obecnie jest dość trudne - dla mnie, jako człowieka młodego, który komunizm zna tylko ze słuchu, niesamowicie trudno wyłapać wszelkie smaczki i aluzje jakie zawarli w swoich tekstach. Ale, do rzeczy. Jeszcze w gimnazjum czytałem "Piknik na skraju drogi" - niesamowita książka i jeden z powodów dla których zainteresowałem się szerzej fantastyką. Stalkerzy, Zona, artefakty - urzekła mnie ta najbardziej wierzchnia warstwa powieści. Niedawno natomiast skończyłem lekturę innej powieści tego braterskiego duetu, a mianowicie "Trudno być bogiem", w którym duż...

W dniach 25-27 marca będę na Pyrkonie. Oprócz otoczki czysto towarzysko-rozrywkowej, zajmę się tam również paroma bardziej konstruktywnymi rzeczami: Spotkania autorskie: sob 13:00 - Spotkanie autorskie z Anną Brzezińską termin: sob 13:00 czas trwania: 0:50 h miejsce: Aula opis: Pisarka i wydawca w jednej osobie odpowie na pytania dotyczące warsztatu, inspiracji i planów na przyszłość. sob 15:00 - Spotkanie autorskie z Jakubem Ćwiekiem termin: sob 15:00 czas trwania: 0:50 h miejsce: Aula opis: Enfant terrible polskiej fantastyki, udatnie maskujący się jako animator kultury, autor Kłamcy,...

Z okazji mojego powrotu do Krakowa i Scobinowej wizyty w nim ponownie organizujemy spotkanie w Starym Porcie (choć nie prezentuje się on tak ładnie jak na ilustracji). Mamy zamiar spotkać się w najbliższą środę ok godziny 17-18, na pewno będę ja, repek, Scobin - całą resztę chętnych wypić z nami piwko i pogadać zapraszamy :) A teraz trochę bardziej zawodowo: Kończą mi się ferie, to może w końcu wezmę się do roboty, ale w lutym i tak kilka fajnych rzeczy udało mi się załatwić :) Wywiad i opowiadanie Hala Duncana się tłumaczą - zamierzam co jakiś czas organizować tekst z zagranicy, jeżeli tylk...

Ostatnio, pomimo zbliżającej się sesji, wpadłem na kilka ciekawych pomysłów, których efekty powinny niedługo pokazywać się w dziale - szykujcie się na niespodzianki! :) Przybędzie wywiadów i naszej-redaktorskiej twórczości własnej (poza recenzjami, których mamy wyjątkowo dużo), ukaże się także u nas opowiadanie jednego ze znanych w Polsce pisarzy, które nie było dotąd publikowane w naszym kraju - ale to niespodzianka ;) Pojawią się także recenzje książek anglojęzycznych, gdy te do mnie przypłyną z UK. Jednak ciągle czuje pewien niedosyt, mam jeszcze kilka pomysłów w głowie, ale nie jestem w...

Polterowa integracja się nam spodobała i ponawiamy ją prawdopodobnie w środę, 19 stycznia, także w Starym Porcie ok 17-18. Spodziewajcie się mnie, repka (repków?), może Scobina - chętnych proszę o info w komentarzach czy gdziekolwiek :)

17 grudnia, o godzinie 17 w Starym Porcie w Krakowie spotykamy się w parę osób z redakcji (m.in. ja, Blanche, Vanth, może nawet repek!). Jeżeli ktoś chciałby się dołączyć i poznać nasze ludzkie oblicze (buahaha!), to dajcie znać w komentarzach :)